7 listopada klasy trzecie pojechały do Oceanarium w Gdyni pod opieką nauczycieli Leszka Fica, Marzeny Kietlińskiej-Antoniewicz i Emilii Sękowskiej. Spacerkiem wzdłuż morza wyruszyli oglądać podwodny świat. Po drodze minęli ogromny wojenny statek „ORP Błyskawica” i słynny „Dar Młodzieży”.
W środku muzeum Morskiego Instytutu Rybackiego powitały ich niezwykłe okazy ryb morskich i słodkowodnych z różnych regionów świata. Były też skorupiaki, gady i płazy. Uwagę uczestników zwróciły m.in. aksolotl meksykański – potwór wodny, patelnica niebieskoplama, koniki morskie, anakonda zielona, znana także jako anakonda olbrzymia. Jednak prawdziwą atrakcją okazały się budzące postrach wśród mieszkańców południowoamerykańskich rzek strętwy, potocznie zwane węgorzami elektrycznymi. Przeważnie zabijają ryby, ale potrafią dzięki swoim umiejętnościom zabić nawet duże zwierzę. Zgromadzone bogactwo flory i fauny z całego świata podziwiał tłum ludzi.
Oceanarium to duży obiekt, który mieści się na kilku piętrach, a kierunek zwiedzania wskazują strzałki, które prowadzą przez szereg sal i kończą się przy sklepiku z pamiątkami. Tu każdy znajdzie coś dla siebie.
Celem wycieczki była integracja klas, zdobycie dodatkowych informacji o Morzu Bałtyckim oraz poznanie nowych gatunków zwierząt. Była też uczta dla kinomanów – do wyboru w kinie film „Emotki” i „Thor”. Wspólny wyjazd poszerzył wiedzę gimnazjalistów w zakresie edukacji morskiej. W końcu wiele gatunków stworzeń mogli zobaczyć już nie tylko w atlasach, ale i na żywo. Zdaniem uczestników w listopadzie, w miesiącu nie do końca sprzyjającym wycieczkom szkolnym, bawili się nie tylko dobrze, ale zdobyli też przydatną wiedzę, którą mogą wykorzystać w szkole.
tekst Paula Jakubowska, Laura Kormańska, Paulina Piołunkowska, Wiktoria Zenker
Ewelina Bas, Marzena Kietlińska-Antoniewicz
fot. Emilia Sękowska